niedziela, 24 czerwca 2012

Rozdział 1.. ♥

 **** Liam****

Paul powiedział, że ma dla nas jakąś niespodziankę. Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy  pod jakiś dom. Wszyscy jakoś niechętnie wy człapali się z auta.Stanęliśmy pod drzwiami i czekaliśmy aż ktoś nam otworzy. Po chwili usłyszeliśmy jakieś kroki i drzwi się otworzyły.
-Czy już nie można pooglądać filmu we własnym salonie ? -spytała dziewczyna w samych majtkach i staniku z loczkami na głowie. 
-Cześć - powiedział Paul, gdy my staliśmy i patrzyliśmy na niezawstydzoną dziewczynę - Rozmawiałem przez telefon z niejaką Leighton Meester i umówiliśmy się na dziś.
-Ta ?!? Niby taka odpowiedzialna, a nam nie powiedziała! - powiedziała wkurzona szatynka 
-Leighton!!! -wydarła się
-Co ? -usłyszeliśmy krzyk z głębi domu.
Szatynka już miała odkrzyknąć gdy nagle podbiegła do niej jakaś druga dziewczyna, która wyglądała jak Lou i zaczęła ją przytulać.
-Też cię kocham, ale może nie tak publicznie ? - powiedział loczkowata 
Tamta się rozejrzała, zobaczyła nas i krzyknęła.
-Ty mnie zdradzasz ! Śpisz dzisiaj sama !- i udawała obrażoną. A ta na nią wskoczyła i zaczęła błagać.
- Ale wiesz, że ja się boję spać sama ! - mówiła udając, że płacze - Ja bym cię nigdy nie zdradziła ! No może z Paulem Weasleyem, ale tak to nie ! No proszę...... - zrobiła oczka kota ze Shreka.
-No dobra! - powiedziała niebieskooka - Rozumiem cię. Paul to takie ciacho ..Kocham cię - powiedziała i dała jak buziaka w policzek
-Ja ciebie też ..ale  nie tak przy ludziach..Wieczorem .. - powiedziała loczkowata
-Yhmm - próbował zwrócić ich uwagę Paul - Przeszkadzamy wam ?
-Szczerze to tak ! - krzyknęły razem i zaczęły się śmiać
Chciałem coś powiedzieć, gdy znowu usłyszałem głos z domu.
-Dziewczyny co tak długo ? Przegapiłyście moment jak Edward znowu zapytał Bellę czy za niego wyjdzie...Her czy ty jesteś w bieliźnie ??!!
-Tak no i ?? Myślałam, ze już się przyzwyczaiłaś . Masz szczęście, że w ogóle założyłam, bo normalnie bym chodziła nago - odpowiedziała bezwstydnie "Her", chyba dobrze zapamiętałem.
- I mieszkaj tu z takimi ludźmi! Szpagatami do pokoju się ubrać  - powiedziała  dziewczyna, której  nadal nie widzieliśmy.
-Ok - powiedziała loczkowata i poszła, a za nią jej "kochanie:" 
Po chwili usłyszeliśmy kroki i do drzwi podeszła śliczna dziewczyna o brązowych włosach i oczach, ubrana tak jak ja.
-Witam ! -powiedziała i podała rękę Paulowi - Jestem Leighton, ale możecie mi mówić "Li" - przywitała się z nimi - Przepraszam za nie, one tak zawsze. Dom wariatów ale i tak je kocham. To ja jestem ta poważna i rozsądna. - po tych słowach chłopaki się na mnie popatrzyli.
-Świetnie cię rozumiem - wybełkotałem i mocno się uśmiechnąłem.
Nagle zza jej placów wyszła jakaś blondyna ubrana jak Niall.
-Mummy, głodna jestem zrobisz mi coś jeść ? - powiedziała dziewczyna, chyba wpadła Niall'owi w oko.
- Kochanie. wiesz, ze Her mnie zabije jeśli tknę coś w "jej" kuchni. Pytałaś się jej, czy nie zrobi ci czegoś? 
-Tak, ale ona zaczęła udawać, że całuje się z Lo, więc uciekłam. Będę miała uraz ! 
-Biedactwo - powiedziała i przytuliła ją Leighton - To idź do kuchni i weź sobie coś z lodówki, a ja zaraz zrobię tosty.
-Okey- uśmiechnęła sie blondynka i pomaszerowała w stronę kuchni ?? <chyba>
Nagle rozległy się głośne kroki i na korytarzu, mignęła mi postać dziewczyny, która coś krzyczała. 
-Nie dotykaj moich marchewek !!- wrzeszczała i nagle miałem taki odruch, że popatrzyłem się na Lou, który był najwyraźniej zaciekawiony obrotem wydarzeń. -Nina ! Odejdź od tej lodówki !! Zostaw te marchewki !! Ani mi się waz brać je do buzi ! OMG! Ty to zrobiłaś !? - jak ich słuchaliśmy to zaczeliśmy się śmiać.
-To nie jest śmieszne - powiedziała Li -Jej marchewek się nie rusza.- Koło niej pojawiła się blondynka z marchewką w ręce, a my musielismy przytrzyamc Louisa żeby się na nią ne rzucucił, na marchewkę oczywiście,Gdzy Nina chyba dobrze zapamiętałam, odeszła to do drzi przyszła Lo zaczęła się między namni przepychać i weszła na chodnik,
-Gdzie ty idziesz? - zapytała ja Leighton 
-A jak myślisz ? -zapytała zła szatynka - Idę do warzywniaka , bo Foodi zjadła mi ostatnią marchewkę !! - i ruszyła
- Kup mi też...... zaczął za nią biec Lou - Proseee... - zrobił sweet paczadełka
-Dobra, ale mi odkupisz - powiedziała dziewczyna i mrugnęła do niego. Tommo wrócił do nas ucieszony.
-Co za ludzie ? Za niedługo zobaczę brame branic - powiedziała i jebnęła sie o framugę drzwi Li - Gorzej juz chyba byc nie może, Wejdźcie -wpuściła nas do środka. Weszliśmy , przeszliśmy kawałek i zaobaczylismy malitkiego czarnego kotka.
-Zmiataj z tond mały - powiedziłą Leightn drapiąc go za uchem
-Ooooo Kotek !! - ucieszył się Harry i zaczął przytulać - Czuj to kotek i jak mu na imię ? 
-To kotek Her. Jest smiczką i ma na imę Cat.
-hmm Bardzo kreatywnie. - skomentował Zayn
-Tia. Her nie należy do najmądrzejszych - powiedziała i weszliśmy do salonu, który w skrócie mówiąc był ogromny. Większy od naszego, a za szklanymi ścianami było widać  wielki basen i rozległ się głos Lo.
-Wróciłam. Tęskniliscie ?! 
-Ja bardzo! Masz moje żelki ? - zbiegła po schodach ubrana Her.
-Ja za toba też ! - zaczęły się przytulać- Masz - podała jej paczke żelków
-Dzięki - powiedziała tamta i od razu włozyła całą garść do buzi
-A buziak to co ?? 
-Wieczorem ..- mrugnęła do niej loczkowata i poruszała seksiarsko  brwiami One strasznie mi przypominają Lou i Harrego.
-Hej, dziewczyny chodźcie tu wszystkie !! - krzyknęła ślicznotka
Usłyszałem tylko jękniecie i po chwili wszystkie stanęły w rządku. Śmiesznie to wyglądało jak udawały albo raczej próbowały udawać poważne.
- To tak my jesteśmy"High heels". Ja jestem Leighton Meester, to jest ..
-Sama się moge przedstawić - zrobiła dziwną minę blondynka
-Spoko - uśmiechnęła się Li
-Możesz zaczynać żarłoku ? -zapytała dziewczyna łudząco podobna do Lou a raczej  damska wersja tego przystojniaka.
-Jestem Nina Chamberlin - przedstawiła się.
-Ja jestem Zendaya Kiss- uśmiechnęła się dziewczyna ubrana jak Zayn. Spodobało się mu jej nazwisko, od razu banan na twarzy.
-Jestem Lottie Black - zaśmiała się ta zakręona dziewczyna
-A ja nie lubię swojego imienia więc jestem Her Pierce - dziewczyna lekko spuściła głowę
-Weź masz super imię ! Pochwal się ! - przytuliła ja Nina
-Her ? - powiedział cicho Hazza
-Co !? - ale ta krzyknęła 
-Ja chce poznać twoje imię - wyszczeżył się
-Jak chcecie ! Jestem Hermiona Pierce. Zadowoleni ?! - dziewczyna tupnęła nogą i spuściła gowę
-Śliczne imie dla ślicznej dziewczyny - pwoiedziła Harry
-Dobra nei czaruj już !!  - powiedziłaem
-Okey, to teraz nasza kolej- zaśmiała sie Zayn
-My to chyba nie musimy sie przedstawiać - powiedziła Lou
-Czemu ? -zapytała chyba, tak Zenadaya 
-Jesteśmy One Directon - krzyknął Niall
-A my jesteśmy High Heels ! - pochwaliła sie Lottie
-Pierwsze słyszę - powiedział Harry
-Ta my też -powiedziały wszystkie razem
-Spokój dzieci !- powiedziła Paul
-My jestesmy mali dorosli - powiedziła dumnie NIna na co wszyscy wybuchnęli śmiechem 
 - Ej laski spokój - Li zabrała głos 
Wszyscy usiedli na wielkich kanapach, dziewczyny przed nami. A ja nie mogłem sie napatrzać na Leighton. 


Może być mam się podoba !!! A wam ?? Komentujcie ♥♥




6 komentarzy:

  1. Supeer !!! Czekan na następne ;** <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie <333 Już czekam na następne ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Supcioooo !! Nie mocie talent nie ma co ! Kocham i oczywiście czekam na następny !

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaha...damska wersja One Direction !
    super rozdział czekam na następny !

    OdpowiedzUsuń
  5. BoSkiEEE !!!! Ciekawe co będzie dalej , już czytam !! ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie! Kiedy Będzie nastempny ??
    :)

    OdpowiedzUsuń